Geoblog.pl    tomoviator    Podróże    Norwegia 2010 autostopem:)    W deszczu do Trondheim
Zwiń mapę
2010
28
sie

W deszczu do Trondheim

 
Norwegia
Norwegia, Trondheim
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1886 km
 
Nasz dzień rozpoczął się jeszcze przed 8, zjedliśmy coś i ruszyliśmy w stronę drogi. Nikt się nie zatrzymywał przez dobrą godzinę, a potem na domiar złego, rozpadał się rzęsisty deszcz. Deszcze w tej okolicy jeszcze bardziej obniża temperaturę powietrza. Nie byliśmy w stanie uwierzyć że ktoś się zatrzymał, żeby nas wyratować właśnie z takiej opresji. Okazało się, że mamy do czynienia z bardzo czułą i wesołą parą czterdziestolatków, którzy mimo że nie mieli absolutnie miejsca w aucie, to wzięli nas z litości:)) ponoć spojrzeli na termometr w samochodzie i coś ich tchnęło:)) mieliśmy farta. przemoczeni, niezbyt czyści, jadący w dobrym kierunku, ze wspaniałymi ludźmi. Dotychczas spędziliśmy dwie noce z rzędu pod namiotem, ale mieliśmy trochę dość. Norweska aura dała nam się we znaki. W połowie drogi do Trondheim zostawiają nas w naprawdę dobrym miejscu, gdzie oprócz deszczu i wszechobecnego błota, wszystko nam pasuje:) Na odchodnym dają nam jeszcze jakieś rogaliki i ciacha, których nie odmawiamy - wyznaję zasadę, że jeśli ktoś Ci coś oferuje, to naprawdę chce żebyś to wziął. Wystarczy podziękować:)
Na dodatek każdy rozumie, że nie stać nas na wakacjowanie się tu na normalnym dla nich poziomie i wszystko jest dla nas 5, czy 7 razy droższe. Dlatego też jedząc chleb, pijąc darmową wodę i najtańsze mleko i tak wydajemy dziennie ok. 20 zł.

Za Oppdal łapiemy stopa z Norwegiem, który świetnie mówi po angielsku, wraca z ryb, z wybrzeża - taka forma wczasów. Nie wiemy czym się zajmuje, natomiast jego elokwencja jest zaskakująca. Wie o Polsce więcej niż nasz statystyczny obywatel. Pyta o mnóstwo zagadnień historyczno-narodowych, Solidarność, ale też rywalizację między PiS i PO oraz katastrofę smoleńską. W ciągu niemal 2h drogi obgadujemy mnóstwo tematów tak różnorakich, że trudno sobie to wszystko przypomnieć. Ewa jak zwykle, gdy ktoś długo mówi zasnęła i dużą część drogi przejechała w poziomie:)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 20 wpisów20 2 komentarze2 68 zdjęć68 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
24.08.2010 - 06.09.2010